-Czy ilość kombinacji w świecie może się kiedyś skończyć? Podać rozwiązanie na podstawie modelu uproszczonego. Przykładowy model, ilość możliwych do ułożenia piosenek. Na prawdę, frapuje mnie to. Ludzie wymyślają co raz to więcej nowych piosenek, co będzie gdy pewnego dnia wszystkie pomysły się skończą? Zagadnienie tytułuję: "Ostatnie bryknięcie Tygryska"
-Czy istnieje jakiś kres rozpatrywanej przeze mnie wszechobecnej ewolucji? Wybrać kilka modeli eksperymentalnych. Słowem kluczem jest pojęcie czasu. W jaki sposób wpływa on na ludzki życie.
Ogranicza je, czy nadaje mu kierunek? (Jest jak linia basowa w piosence rockowej.). Czy upływ czasu, niczym przewodnik, prowadzi człowieka ku jakiemuś określonemu celowi? Przy pomocy aparatu matematycznego przeanalizować rozwój systemów w zależności od czasu.
Przykłady- rozwój kultury: muzyki, geneza gier komputerowych i kierunek ich rozwoju, film. Rozwój techniki. Teoria ewolucji Darwina,. Rozwój osobniczy człowieka (ontogeneza).
Myślę, że te dwa problemy wystarczą. Intuicyjnie jest ich o wiele więcej. Trudno stwierdzić czy można je tak po prostu wyeliminować. Gdzie mają macki, gdzie korzenie, a gdzie narządy rozrodcze?
Nie mam na razie zamiaru przeprowadzać konkretnych studiów tematu. Wystarczy, że wpisuję się w problemy, które dzięki mnie egzystują.
POMYSŁY:
-założyć internetową radiostację
-wyćwiczyć umysł (pamięć, spostrzegawczość, zwiększyć ilość operacji na sekundę), zbadać granice ludzkich możliwości
-rozwinąć tajemniczo brzmiący projekt RGB
-być mistrzem w jakieś dziedzinie, angażując jednocześnie wszystkie grupy mięśniowe
Na koniec piosenka. Nazwijmy to pocztówką dźwiękową.
Pani Pebbles należy się osobny artykuł. Ale na razie nie dbam o to. Przy tworzeniu kanału acidnuke MUSIC, wynagrodzę jej to.